Makina została wyciągnięta spod maski samochodu, zaparkowanego na ul. Zawadzkiego. Ta mała łobuziara początkowo była wystraszona, ale wystarczyła chwila porządnego miziania i kicia się uspokoiła. Na tę chwilę Makina to cudna, niesamowicie łowna koteczka. Poluje na wszystko, co się rusza i wszystko, co się nie rusza:) Najprawdziwszy tygrysek z niej. Szukamy odpowiedzialnych opiekunów, którzy pokochają tę malutką kicię i nigdy nie porzucą.